Ah, tyle się u nas dzieje, że to już codziennośc. W piątek spędziłyśmy Walentynki z przyjaciółkami na zakupach (nic nie kupiłyśmy, ale zamówiłyśmy potem ze Stradivarius`a bluzki), potem poszłyśmy z rodzicami do restauracji. Sobota luźna, dopingowałyśmy Stochowi i się udało! Chłopak jest świetny, duma narodowa, w sumie jak cała nasza reprezentacja. W niedzielę sesyjka z historią, ale dałyśmy radę. Tydzień zapowiada się dośc luźny, mamy angielski z osobami z Japonii, Malezji oraz Kolumbii/Indonezji, w piątek do kina na 'Zimową opowieśc', zwiastun bardzo fajny. Pojawiają się w sumie już bardzo realne i 'potwierdzone' plany na wakacje i październik, oby tylko do tego lata wytrwac i poradzic sobie z wyborem liceum.
Stylka mało oryginalna, dopadł nas brak weny. Przepraszamy za słabą ostrośc, coś blogger szwankuje.
Kapelusz - B. Bizou
Kolczyki - Nelly.com
Bluzka - Chanel Tribute + PPQ
Spódniczka - Archive
Zdobienia na spódniczce (biżuteria) - LE + Nelly.com + Rio
Torebka - Superstrash Girls
Buty - HB
Macie już jakieś plany na ten weekend lub wakacje?
Jak tam minęły Walentynki?
Jakie jest Wasze zdanie na temat stylki?